Strata mocy
Strata mocy
Podczas wyprzedzania samochód stracił moc. Po zatrzymaniu na poboczu zgasł ,odpalił za drugą próbą . Dojechałem do domu ,jednak silnik nie miał mocy , inaczej przerzucał biegi ( automat ),jakby pracował w trybie awarinym . Podobne zdarzenie miałem kilka miesięcy temu . W serwisie nie stwierdzono żabnego błędu ,ponieważ samochód w między czasie ,, sam się naprawił " Zaproponowali czyszczenie smoka w baku . Smok był delikatnie brudny ,ale nie na tyle żeby blokować przepływ paliwa
- FredX
- Posty: 900
- Rejestracja: 11 mar 2018, 15:39
- Lokalizacja: Toruń
- Auto: OUTLANDER III 2.0 CVT+ Lancer RalliArt
- kolor: Black Pearl + Stone Cold
- Kontakt:
Re: Strata mocy
Jak mamy Ci pomóc , nie podałeś ani marki, ani modelu, ani rocznika , ani silnika , tak naprawdę wygląda to na spam albo na boota
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Strata mocy
Przyczyn może być wiele, ale najbardziej prawdopodobne to zła praca przepływomierza powietrza, ( dla pewności sprawdź też filtr powietrza) EGR, Turbo lub problem z jakością paliwa (woda, jakość).
Masz strasznie dziwny opis silnika (TCi) ale jeśli to 1.7 lub 2.0 CRDI to faktycznie przyczyną może też być zanieczyszczony smok. To wyjątkowo wrażliwe silniki na słabą jakość polskiego O.N.
Masz strasznie dziwny opis silnika (TCi) ale jeśli to 1.7 lub 2.0 CRDI to faktycznie przyczyną może też być zanieczyszczony smok. To wyjątkowo wrażliwe silniki na słabą jakość polskiego O.N.
Re: Strata mocy
A mnie to wygląda na typowa awarie turbiny zatarła się i tyle auto nie ma mocy .....
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Strata mocy
ZatarteTurbo "gwiżdże", a w serwisie nic takiego nie stwierdzili przecież.
Ale to możliwa opcja, oby błędna.
Ale to możliwa opcja, oby błędna.
Re: Strata mocy
Powiem tak 1.6 d Volvo - za pierwszym razem mamy zgrzyt i wirnik złamał się na pół za trzy miesiące regenerowana bez objawów stanęła na zatartym łożysku środkowym następna po wymianie gwarancyjnej też po około trzech miesiącach przerywała więc żadnego gwizdania nie było nawet jak wstawiłem w podłogę aby przedmuchać .
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Strata mocy
Jeśli mechanik nie wyczyścił dolotu i całego układu po takiej awarii, to na bank następne turbo musi paść. Drobiny metalu krążą i dooopa, urwany element zrobił spustoszenie.
Re: Strata mocy
Silnik był przelewany olejem aby go wyczyścić , wyjmowane było sitko przed turbo cuda wianki też ci nikt nie będzie uznawał gwarancji w nieskończoność a że mnie to kosztowało już z nowym silnikiem ponad 10k więc sprzedałem i prawda jest taka że mało kto chce jeździć autem w którym padło turbo ludzie naprawiają i od razu się pozbywają i dlatego nie ma rzetelnych info czy ktoś dobrze regeneruje turbo . Pracowałem w spedycji przez lata i tam kierowcy też woleli kupić z rozbitka niż po regeneracji bo nowe orginalny mają cenę zaporowa .
Re: Strata mocy
Chłopaki ja w ostatnim aucie miałem turbo po regeneracji i zrobiłem na tym 150 tyś i sprzedałem, chłopak jeździ do dziś
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Strata mocy
Bo jeśli jest zrobione zgodzie ze sztuką, to jest jak nowe, bardziej szkodzą po wymianie, jakiekolwiek zaniechanie przy silniku. Wtedy musi się źle skończyć.
Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka