Ubytki płynu chłodzącego
- wojto89
- Posty: 1509
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 11:25
- Lokalizacja: Poznan
- Auto: Tucson, 1.6 T-GDI 7DCT, AWD, LIMITED
- kolor: Coliseum Gray
Ubytki płynu chłodzącego
Zakładam nowy temat bo często na FB widzę, jak ludzie pytają o płyn chłodniczy i zawsze mnie śmieszą te porady "Januszy" motoryzacji w stylu "dolej wody, ale destylowanej"
OK, pomijam fakt co tam się leje, bo leje się to co jest i najlepiej w tym samym kolorze co jest.
Pytanie, czy wam też ubywa płynu chłodniczego?
Ja po odebraniu, po tym jak przyjechał z USA, dolałem do maxa i teraz jak spadły temperatury to znowu musiałem trochę dolać (czyli po jakichś 3 miesiącach). Nie są to jakieś ogromne ilości, ale dziwi mnie to bo w poprzednim aucie to był bezobsługowy element
Od razu wyeliminuje wszystkie pytania, nie mam żadnych wycieków (mój mechanik dokładnie wszystko sprawdził przed założeniem zderzaka i innych otaczających chłodnicę elementów, no i nie zostają plamy pod autem) i nie mam problemów z uszczelką pod głowicą (gdyby tak było to wzrastałby poziom oleju i kopcił by na biało, a tego nie obserwuje, wręcz stabilność poziomu oleju w silniku mnie zaskakuje).
Jak z tym u Was?
OK, pomijam fakt co tam się leje, bo leje się to co jest i najlepiej w tym samym kolorze co jest.
Pytanie, czy wam też ubywa płynu chłodniczego?
Ja po odebraniu, po tym jak przyjechał z USA, dolałem do maxa i teraz jak spadły temperatury to znowu musiałem trochę dolać (czyli po jakichś 3 miesiącach). Nie są to jakieś ogromne ilości, ale dziwi mnie to bo w poprzednim aucie to był bezobsługowy element
Od razu wyeliminuje wszystkie pytania, nie mam żadnych wycieków (mój mechanik dokładnie wszystko sprawdził przed założeniem zderzaka i innych otaczających chłodnicę elementów, no i nie zostają plamy pod autem) i nie mam problemów z uszczelką pod głowicą (gdyby tak było to wzrastałby poziom oleju i kopcił by na biało, a tego nie obserwuje, wręcz stabilność poziomu oleju w silniku mnie zaskakuje).
Jak z tym u Was?
- RedDevil
- Posty: 1243
- Rejestracja: 09 mar 2018, 21:06
- Lokalizacja: 3-City
- Auto: 1.6 GDI Comfort, Navi
- kolor: White Sand
- Kontakt:
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Ale z tym dolewaniem wody to jest w instrukcji
- Julek
- Posty: 1329
- Rejestracja: 09 mar 2018, 19:15
- Lokalizacja: Wlkp.
- Auto: 1.6 GDI MT
- kolor: Micron Grey
- Kontakt:
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Serio ? Widziałem już auto jak mu rozsadzilo zimą blok po takim dolewaniu wody
Wysłane przy użyciu TapatalkaRedDevil pisze:Ale z tym dolewaniem wody to jest w instrukcji
- RedDevil
- Posty: 1243
- Rejestracja: 09 mar 2018, 21:06
- Lokalizacja: 3-City
- Auto: 1.6 GDI Comfort, Navi
- kolor: White Sand
- Kontakt:
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Sprawdźcie. Nie wyssałem z palca.
- wojto89
- Posty: 1509
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 11:25
- Lokalizacja: Poznan
- Auto: Tucson, 1.6 T-GDI 7DCT, AWD, LIMITED
- kolor: Coliseum Gray
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Na gwarancji to może i bym się stosował do instrukcji, ale przecież z czasem jak spadnie temperatura zamarzania płynu, a spada bo czasem się go wymienia, to będzie jak jeżdżenie na samej wodzie
A tak w temacie @Red, @Julek też musicie dolewać czasem, czy może serwis Wam to robi?
A tak w temacie @Red, @Julek też musicie dolewać czasem, czy może serwis Wam to robi?
- Julek
- Posty: 1329
- Rejestracja: 09 mar 2018, 19:15
- Lokalizacja: Wlkp.
- Auto: 1.6 GDI MT
- kolor: Micron Grey
- Kontakt:
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Ja jeszcze przeglądu nie miałem. Sprawdzę jaki jest poziom płynu i dam znać.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Wysłane przy użyciu Tapatalka
- RedDevil
- Posty: 1243
- Rejestracja: 09 mar 2018, 21:06
- Lokalizacja: 3-City
- Auto: 1.6 GDI Comfort, Navi
- kolor: White Sand
- Kontakt:
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Nic nie dolewam. Trzyma poziom.
- wojto89
- Posty: 1509
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 11:25
- Lokalizacja: Poznan
- Auto: Tucson, 1.6 T-GDI 7DCT, AWD, LIMITED
- kolor: Coliseum Gray
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Może turbina spija
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Pisałem o tym na poprzednim forum. U mnie również ubywało płynu aż pewnego słonecznego dnia chcąc dolać wody destylowanej odkręciłem korek, zabulgotałao i czary mary płyn powrócił do zbiorniczka wyrównawczego. Dziś po przejechaniu kolejnych 40tys., jest okey i do dziś nie wiem gdzie wtedy się przede mną schował.
- FredX
- Posty: 900
- Rejestracja: 11 mar 2018, 15:39
- Lokalizacja: Toruń
- Auto: OUTLANDER III 2.0 CVT+ Lancer RalliArt
- kolor: Black Pearl + Stone Cold
- Kontakt:
Re: Ubytki płynu chłodzącego
Nie musicie dolewac wody , są płyny uniwersalne , mieszalne ze wszystkimi np Prestone , równie dobrze możecie dolac koncentratu ... jak nie mamy uniwersalnego to możemy dolac jakikolwiek , ważne, żeby zgadzał się kolor , one są mieszalne