system start-stop

[Pit]

Hej.
Ja z tego korzystam i mam pytanie do też korzystających
Czy też przy w pełni rozgrzenym silniku gasnie on na nie całą minutę i znów sie załącza?
Czasami jak sie stoi dłuzej to przestaje on mieć sens.
A druga sprawa jest taka że jak sie siedzi w aucie i jest zgaszony silnik a gra radio to po dosłownie kilku minutach radio się wyłącza a za chwilę "krzyczy" że akumulator się rozładuje.

[Viki2000]

Z tym krzyczeniem radia też tak mam, i to normalne.

W silniku bez turbo nie ma znaczenia kiedy się wyłącza, natomiast jak silnik jest wyłączony na systemie, potrafi się sam uruchomić, to chyba też jest związane z akumulatorem, żeby się zbytnio nie rozładował np. przy grającym radiu, włączonych światłach.

[RedDevil]

@pit jeden i drugi przypadek - też tak mam
Wynika to z poziomu naładowania aku, gdy silnik jest wyłączony to drenujesz aku i gdy spadnie wartość do krytycznej/zaprogramowanej silnik się włączy.
Bardziej zauważalne w zimie niż lecie

Mnie osobiście trochę denerwuje przygaszanie świateł przy systemie s/s gdy silnik startuje:)

[Julek]

Normalne zjawisko u wszystkich występujące w celu ochrony akumulatora przed rozladowaniem.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[marcelini]

Mam. Na dłuższą metę wkurza. Szczególnie jak się wyłączy a tu startować trzeba.
Do włączania się samemu się przyzwyczaiłem - jak piszą przedmówcy - zależy od aku. Czasami się wogóle nie wyłączy bo "warunki nie zostały spełnione", a jest ich trochę. Tych warunków.
Największe wrażenie robi na pasażerach nie w temacie, jak zatrzymam się, silnik zgaśnie, wypnę się z pasów żeby np wysiąść i coś tam zrobić, wsiadam i mówię: patrz, jakie mam mądre auto... Zapinam pasy i odpala
Najbardziej denerwuje mnie i jest niebezpieczne, jak w trasie nagle się zatrzymam (np na autostradzie bo korek), a system nie ma zabezpieczenia i zgasi auto. Turbina się kręci, gorąca cała, a tu taki babol... Nic tylko pamiętać o przycisku.

[Pit]

Oki dzięki za odpowiedzi
Badziej chodzi mi o to czy ten system ma sens że wyłącza się na kilkadziesiąt sekund gdzie czasami na światłach się stoi ponad minutę. Zastanawiam się ile potrzeba paliwa do rozruchu silnika i czy to czasem nie jest więcej niż przez 30 sek się zaoszczędzi na wyłączonym silniku
Odnośnie radia na wyłaczonym samochodzie to chyba nie trzeba się za bardzo przejmować tym że system krzyczy bo pewnie jak by pograło i pół godziny to samochód odpali.
Chyba że te dwa przypadki pokazują iż aku tam zamontowane jest do tych systemów zdecydonie za małe czyli oszczędności, oszczędności, oszczędności...

[Viki2000]

System S/S nie został stworzony po to aby była jakaś oszczędność na paliwie, i w zasadzie nie ma z tym nic wspólnego. Chodzi o szeroko pojętą ekologię i to co wylatuje zrury ( dla mnie to pseudo ekologia ) .

[rwicik]

Ja przycisk dezaktywujący system S/S wciskam chwilę po odpaleniu auta.
Gdy czasem zapomnę i ruszę, wciskam po pierwszym automatycznym zgaszeniu
Najchętniej bym to wyłączył na stałe. Da się?

[krisman]

Akumulatory akurat mamy bardzxo dobre i hyundai w tucsonie nie oszczędzał na tym (AGM)
Co do radia, wystarczy wykonać czynność np. głośniej itp., a grało będzie dalej.
Co do S/S system jest tak zaprogramowany, że aku musi mieć co najmniej 70% naładowania, by wyłączyć silnik (zabezpieczenie)
System włącza się ponownie dość szybko, gdy stoimy na światłach, klimie itp.(duży pobór prądu) nawet wtedy nie rzadko nie pozwoli wyłączyć silnika.
Latem przerwy wyłączania silnika są dłuższe, chyba, że klima "tyra"
Co do spalania przy starcie, nie jest duże, gdyż tłoki zatrzymują się w górnej pozycji i dosłownie dotknięcie i zapala.
Jeśli chcesz dłużej mieć ciszę, wystarczy np. wypiąć pas na tą chwilę, a nie odpali.

[Julek]

Wyłączamy to badziewie zawsze. Już w nawyku.

Wysłane przy użyciu Tapatalka