Przeczytałam i natychmiast postanowiłam sprawdzić czy moja Tośka też tak ma. Pech chciał,że akurat jak organoleptycznie testowałam - czytaj macałam bagnecik
obok przechodził mechanik z sąsiedniego warsztatu . Widziałam rozterkę na jego twarzy , podejść i wytłumaczyć kobiecie , że tak się nie sprawdza oleju czy udawać , że wszystko jest w porządku
.W oleju nic nie znalazłam pomimo notorycznego jeżdżenia na krótkich odcinkach, ale sąsiad teraz jakoś mnie unika
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk