Forum Hyundai Tucson

@mafinek był "prześladowany" przez kota i oto co wymyślił

Dzieki Krisman wczoraj zamontowalem z uwagi na pojawienie sie kota po maska a raczej jego sladow na pokrywie silnika. Z doswiadczenia bedzie wchodzil jak i inne kociaki i nie tylko wiec zrobilem oslone z nierdzewki i przymocowalem do oslony. Szczerze powinno tam byc bardziej pomyslane gdyz zwierzaki moga narobic troche balaganu a jak widac ma tam sporo miejsca a raczej mial aby wejsc )) nie zdjolem tylko foli bo na szybko robilem poprawie to w najblizszym czasie. W poprzednim aucie zdala egzamin teraz mam w drugim zmodyfikowana lekko

Widok z drugiej strony

Też raz miałem łapki na osłonie górnej silnika, ale wytarłem i nie pojawiły się drugi raz...

Coś Hyundai nie pomyślał o uniknięciu takich przygód

Ja również, gdy byłem na wsi.Do tego kocie kłaki na wyciszeniu.

Lapki sa ok ale jak kot zacznienznaczyc terytorium to zaczna wchodzic inne i potem bedzie masakryczny zapach w komorze silnika ktory dotrze do wnetrza

@mafinek o takich przypadkach nie słyszałem, kot wchodzi do komory silnika bo te zwierzęta lubią spać w cieple, chyba nie powinien załatwiać takich spraw w miejscu gdzie śpi

Super pomysł, czy nie ma jakiegoś stukania, telepania etc.? Mocowanie tylko od dołu??


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

No niesyety ale koty znacza terytorium jesli sie nie myle. Nic nie stuka nic nie lata zamocowalem na 4 srubki od dolu mozna by sie jeszcze pobawic ale u mnie nic sie nie dzialo. Nierdzewke dalem 1.7 chyba pierwsza byla chyba niecaly 1 mm i za gietka byla na rogach zwierzak pewnie by przegiol ja.

Myślę, że i Kuna się zniechęci i pójdzie do innego auta