Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Awatar użytkownika
marcelini
Posty: 204
Rejestracja: 10 mar 2018, 7:52
Auto: Santa Fe
kolor: white pearl

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: marcelini » 20 mar 2018, 12:46

TeddiBear79 pisze:
20 mar 2018, 12:08
(...)
Marudziłem w serwisie, trafił mi się fajny i najwyraźniej empatyczny mechanik, który się przyłożył. W nocy nikt mi nie mruga z reklamacją a ja widzę o ładne paręnaście a może nawet parędziesiąt metrów dalej.
No to powiem Ci że odkryłeś Amerykę...
Ja od dawna optuję że świecą zdecydowanie za krótko, ale wszystko się kończy na stwierdzeniu "tak ma być". Poza tym system samopoziomujący nie pozwoli na regulację ku górze. Mam dokładnie takie same odczucia, jakie opisujesz. Większa prędkośc i jadę na ślepo...
A tu się okazuje, że można... Jadę niedługo na przegląd, kupię flaszkę, może i empatyczny mechanik się znajdzie :lol:

Awatar użytkownika
krisman
Posty: 2405
Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
kolor: Micron Grey

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: krisman » 20 mar 2018, 15:50

Jak się nie da, jak się da i to bez względu na system poziomowania, bo on jest wyznacznikiem zadanego ustawienia ręcznego i nic ponadto.
Nawet w ograniczonym zakresie sam możesz to zrobić przez śruby regulacyjne w lampach, ale wtedy możesz nie być świadomy, że już oślepiasz, lub jeszcze nie oślepiasz.

tomek
Posty: 6
Rejestracja: 12 mar 2018, 19:42
Auto: tucson 1.7 141km 7DCT
kolor: biały

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: tomek » 20 mar 2018, 22:08

Ja sobie sam podkręciłem do góry i jakoś mi nikt nie mruga a poprawa ogromna. Śrubki w lampach są na klucz nasadkę 10mm , palcami da się kręcić podjechałem na prostym pod białą ścianę zrobiłem ołówkiem znaczniki bo ładnie z bliska odcina się światło z lamp, troszkę podniosłem, centymetr czy dwa kręcąc śrubkami chyba w lewo. Próba na drogę w celu sprawdzenia czy innych nie oślepiam i tak zostało i jest gitara.

Awatar użytkownika
krisman
Posty: 2405
Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
kolor: Micron Grey

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: krisman » 20 mar 2018, 23:03

W instrukcji jest schemat ustawienia, nie trzeba tego robić na "pałę" ale trzeba mieć do tego miejsce.

Awatar użytkownika
TeddiBear79
Posty: 8
Rejestracja: 13 mar 2018, 9:59
Auto: 1,7 CRDi 7DCT
kolor: ciemny metalik :)

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: TeddiBear79 » 21 mar 2018, 20:00

TeddiBear79 pisze:
20 mar 2018, 12:13
tomek pisze:
19 mar 2018, 20:32
Kolego TeddiBear79 jakie miałeś objawy ze skrzynią biegów że naprawiali.
Zamiast pisać głupoty postaram się dziś wieczorem załadować filmik na YT, który pokazałem w ASO ... ale ogólnie - uślizgi przy pełnym obciążeniu podczas przyspieszania przy Niemieckich prędkościach autostradowych. czasem także podczas załączania tempomatu, czasem podczas normalnej jazdy z Niemieckimi prędkościami autostradowymi.
no to obiecany link poniżej:
https://youtu.be/vJpddWzjcsA

dziś odebrałem moją Krówkę po uszczelnieniu miski i dalej jeżdżę. A co do świateł - marudźcie w serwisie do bólu i walczcie o swoje. Dziś wracałem z dzieciakami po zmroku z basenu i .... światłość kroczyła przede mną :)

coolson
Posty: 39
Rejestracja: 23 mar 2018, 16:25
Lokalizacja: Warszawa
Auto: 1,6 GDI STYLE
kolor: Moon Rock

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: coolson » 23 mar 2018, 17:46

Na 1,5 miesiąca przed odbiorem :) :) :) zdecydowanie kupiłbym jeszcze raz :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: i mam nadzieję że po odbiorze będę to potwierdzał bananem każdego dnia kiedy do niego wsiądę.

Viki2000

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: Viki2000 » 23 mar 2018, 17:49

Napewno , jak ogarniesz forum dowiesz sie wielu ciekawych rzeczy .

Awatar użytkownika
Julek
Posty: 1329
Rejestracja: 09 mar 2018, 19:15
Lokalizacja: Wlkp.
Auto: 1.6 GDI MT
kolor: Micron Grey
Kontakt:

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: Julek » 29 kwie 2018, 18:29

Za killa dni w moim Tucsonie stuknie pierwszy roczek. Niestety, czas leci szybko... To najlepszy okres na podsumowanie tego okresu.
Tucsonem w większości jeździ żona, co nie oznacza, że tylko. Razem jeździmy autem na zakupy, na wypady w weekendy czy na wakacje.
Poznałem więc auto bardzo dobrze, biorąc pod uwagę jego mocne i słabsze strony.
Przez pierwszy rok eksploatacji w aucie nic się nie zepsuło. Bez interwencji serwisu nie obyło się zaraz po odbiorze auta z salonu. Klapa bagażnika musiała zostać ponownie malowana (konieczne wyjęcie tylnej szyby) z uwagi na pęcherze jakie pojawiły się na lakierze. Nie wiem, czy pęcherze byly już w momencie gdy odbierałem auto czy też nie z salonu, aczkolwiek wcześniej ich nie zauważyłem (sprawę opisalem w innym poście. Zamieściłem też zdjecia).
W ub. roku, latem, byliśmy 2 tygodnie Tucsonem we Włoszech. Zwiedziliśmy autem niemalże całą Toskanię. Taki wyjazd to najlepszy test dla samochodu. Auto sprawowało się znakomicie. Jeździliśmy we dwoje, a na dachu przytwierdzony był bagażnik Thule Oceans700 z którym nie rozstajemy się również zimą, podczas wyjazdów na narty.
Poruszaliśmy się w większości autostradami i drogami expressowymi. Spalanie auta było na poziomie zadowalającym.
Co do dynamiki, to byłem i jestem świadomy, że auto które dosyć sporo waży z silnikiem wynoszącym 132km nie przyspiesza zbyt szybko. Powiem tak... jest to świetna jednostka, praktycznie bezawaryjna, nie naszpikowana technologicznymi nowościami. Świetnie daje sobie radę po mieście, niestety, gorzej już na trasie.
Ponieważ autem stosunkowo rzadko poruszamy się na długich odcinkach (1-2razy w roku), był to zakup w pełni przemyślany, do użytkowania w większości po mieście. Obecnie auto ma na liczniku ok.12000km. Gdybyśmy jednak sporo czasu spędzali za kierownicą tego auta w długich trasach rozważał bym zakup innego motoru.
Plastików w aucie jest sporo. Nie są jednak denerwujące. Najważniejsze, że nic mi nie trzeszczy, nic nie puka czy nie dzwoni. Bardziej irytujace jest to, że plastiki są bardzo podatne na zarysowania. Trzeba bardzo uważać choćby przy wsiadaniu aby nie zarysowywać butem progu, lub np. torebką schowka pasażera.
Światła led fajnie się komponują i świecą, choć wydaje mi się, że świecą zbyt blisko. Wkurza to, że światła drogowe mają żarówki h7. Przy zestawieniu ze światłami mijania led, światła drogowe wyglądają beznadziejnie.
Klapa bogaznika jest dosyć ciężka. Gdybym wybrał inny silnik napewno zdecydowałbym się na zamykanie przyciskiem.
Zimą przy większych mrozach piszczały klocki hamulcowe. Gdy się ocieplilo, piski ustały. Sprawdzałem tarcze, nie posiadają niepokojących rys, jak to bywało u niektórych użytkowników.
Podsumowując, po pierwszym roku eksploatacji oboje z żoną jesteśmy zadowoleni. Auto dalej zwraca na siebie uwagę. Jest naprawdę piękne.
Gdybyśmy cofnęli się rok temu z doświadczeniami nabytymi z użytkowania tego auta, zdecydowanie zakupilibyśmy auto ponownie.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2018, 21:42 przez Julek, łącznie zmieniany 1 raz.

Viki2000

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: Viki2000 » 29 kwie 2018, 21:01

Julian , twój Tucson ma chyba 12000...

Tutaj opisałem jak podniosłem ledy w piątek :

viewtopic.php?f=14&t=48

Proponuję h7 standartowe w Tucson 'ie zamienić na jakieś blue vision , i robi się ładnie razem z ledami .

Awatar użytkownika
Julek
Posty: 1329
Rejestracja: 09 mar 2018, 19:15
Lokalizacja: Wlkp.
Auto: 1.6 GDI MT
kolor: Micron Grey
Kontakt:

Re: Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

Post autor: Julek » 29 kwie 2018, 21:43

Viki, oczywiscie ze 12000, już poprawiłem. Dziękuję. Żarówki wymienię...

ODPOWIEDZ
kuchnie wrocław warszawa kraków