Czy kupiłbys/kupiłabyś jeszcze raz ...

[Julek]

Kampera bym juz za 200-250 tys nie kupowal, wynajecie to 400-500 netto/ 1 doba. Przyczepę to już bym brał, ale holownik na to za słaby.
Na codzień tym autem jeździ żona, dlatego ja testuję je na wakacjach. Ale abstrahując już do wakacji, to nawet wyjazd tym autem poza miasto w powszedni dzień jest fajne, jak nie trzeba wyprzedzać. Wyprzedzanie na zatloczonej drodze to ryzyko, że mozna nie zdążyć. Dlatego stawiam na moc.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Dominika]

Nadeszła wiekopomna chwila, kiedy i ja podsumuję swoje dziewięciomiesięczne użytkowanie TucsonaPo pierwsze : whow, cichutko, pachnie fabryką- pierwszy samochód funkiel nówka nie śmigany- „guziki” intuicyjne- ważne dla początkującego kierowcy, co by patrzałki były skierowane na drogę a nie na konsolę, hamulce jak brzytwa, wysoki - wszystkie krawężniki naszekompatybilny z Apple, bez większych kombinacji mam sparowany telefon i parę innych gadżetów , co jako fanka marki i kobieta nie potrafiąca włączyć nagrywania w dekoderze doceniam. No i tyle z plusówMinusy: plastik, który rysuje się od patrzenia,lusterka zewnętrzne , w których nie widzę prawie nic- dzięki za kamerkę cofania , inaczej w zestawie wymagany byłby człowiek wspomagający parkowanie i tapicerka łapiące wszystkie kłaki. Silnik dyskusyjny- nie lubię wyprzedzać i 1.6 jest akurat zrobione dla mnie pod wymiar: pasażerowie- czytaj „mąż” - często zarzucają brak dynamiki i powolność. Dla jednych wada dla mnie jest ok. Smocze spalanie powyżej 150 - kto to wymyślił ?? Z obciążeniem - walizki, garnki, pies -Tośka pięknie trzyma się drogi, żadne zakręty jej nie straszneCzy kupiłabym jeszcze raz?? Apetyt rośnie w miarę jedzenia - teraz wzięłabym coś większego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rav]

Rextona ?
Ja polecam i na pytanie czy kupiłbym jeszcze raz odpowiem krótko- w tym budżecie tak.
Mając jednak już ok. 130-140tys jadę po Rextona lub Rangera.


Dark Knight Rises

[Dominika]

No tak , wiedziałam że o czymś zapomniałam- budżet W tych pieniądzach rzeczywiście Tośka bije wszystkich na głowę. Sprawdzałam Nissana, Dacię, Audi i Lexusa- taka kobieca fanaberiaI kupiłam Tucsona


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krisman]

Noo, Daćka bije Tuśka
Mój był kupiony "na wymiar" zero uwag poza tymi, o których wszyscy piszemy

[rav]

Ja też zgrzeszyłem i zbłądziłem kiedyś przy zakupie Vitary i zajrzałem do salonu Dacii. Dustera oglądałem wtedy jakąś minutę. W tym czasie prawie klamka zewn. jak i wewn. prawie została mi w ręce po złapaniu, a radio wyglądało jak w mojej wieży z czasów młodości stąd nawet nie wyjechałem na drogę

Dark Knight Rises

[Dominika]

Według powiedzenia ,że lepiej niewygodnie jechać niż wygodnie iść , to półtora roku temu miałam auto, które jechało tylko do 90 i żłopało więcej oleju niż benzynyale dowoziło do celu i to najważniejsze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krisman]

Tak, materiały użyte i co gorsze blacha, w daciach jest tragiczna. Ale auto spore, tanie i proste więc ludzie kupują. Choć z tą taniością...przy sensownej wersji i doposażeniu już doopy cena nie urywa.

[rav]

No za taką jakkolwiek logicznie wyposażoną blisko 70tys więc warto wtedy udać się do salonu chociażby Suzuki.

Dark Knight Rises

[Julek]

@Dominika, z tym spalaniem u Ciebie coś nie tak. Jeżdżę obecnie załadowany na full, kupa walizek i bagażu. Do tego caly ekwipunek kempingowy (namiot, krzesla, piecyk, stoliki, spiwory, matetace, schodki itd) na dachu w boxie. Spalanie w takich warunkach z klimą to przy
110-120km/h wynik 6.8. Przy 140km/h jak tylko wjade na autostrade to 8.0-8.4 l (odczyt z kompa bo nie chce mi się już sprawdzać inaczej).


Wysłane przy użyciu Tapatalka