Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
- Ato
- Administrator
- Posty: 451
- Rejestracja: 08 mar 2018, 22:26
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: 1,6 T-GDi 7DCT 4WD
- kolor: white sand
- Kontakt:
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
kurczę, to ja dla odmiany uważam Tucsona za najlepiej klejące się auto do podłoża. Swoją zasługę ma w tym pewnie 4x4 ale i tak, różnica jest ogromna.
incastis omnia incasta
- Daro
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2018, 17:49
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Auto: 1.6 TGDI MT
- kolor: White sand
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
Jak zaznaczyłem, być może kwestia przyzwyczajenia się do jazdy tuśkiem w warunkach zimowych, których tej zimy raczej nie było za wiele i wczorejszych warunków. Nie próbowałem jazdy z wyłączonym systemem antypoślizgowym, wtedy miałbym porównanie. Mimo to lekkie rozczarowanie bo spodzieałem się pewniejszego prowadzenie.
- wrobel
- Posty: 167
- Rejestracja: 09 mar 2018, 21:17
- Lokalizacja: woj. Śląskie
- Auto: Tucson 1.6 T-GDi MT 4WD - Style
- kolor: White Sand
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
Jestem dokładnie tego samego zdania. Jeździłem większością SUVów dostępnych na rynku w tym segmencie i na tle konkurencji Tucson wypada bardzo dobrze.
@Daro, a jakie masz koła? Testując tuśka na 19" zauważyłem, że bardzo źle się prowadzi w koleinach. Po prostu opony 245 robią swoje i nie mieszczę się w koleinach i auto trochę "lata".
Tucson 1.6 T-GDi MT 4WD - Style, +pakiet bezpieczeństwa, +el. klapa.
- Daro
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2018, 17:49
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Auto: 1.6 TGDI MT
- kolor: White sand
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
Koła mam 17". Może faktycznie za szybko poczułem wiosnę i przeszarżowałem jak na warunki, które panowały. Dzisiaj nie chciało mi się wyjeżdżać z garażu aby przetestować jazdę ( u mnie ciągle trzyma zima). Poczekam do następnej.
- firefighter1
- Posty: 216
- Rejestracja: 09 mar 2018, 21:58
- Auto: 1.6 GDI
- kolor: Silver
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
Zgadzam się co do klapy bagażnika (kapanie na plecy), do tego słabo się domyka w wersji ręcznej.
Reszta zupełnie się nie zgadzam, jestem konus 170 cm, zagłówek jest super, nawet go wyciągam do przodu podczas dłuższej jazdy, nogi nie obcieram przy wysiadaniu, osłony p.słoneczne ok. Roleta nie ma prowadnic bo łatwo i szybko można ją przekładać, z prowadnicami byłoby pieprzenie się, 3 pas co jakiś czas używam i działa jak w poprzednim z tym ze lepiej zrobili mocowanie w wersji reansportowej. Radio słucham zwykle tak cicho jak się da, w samochodzie wszystko co głośne męczy, prowadzenie rewelacja, kwestia opon. Żółte dlugie sporadycznie włączam ale faktycznie jest dziwne uczucie niedoświetlenia w stosunku do LED drogowych.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Reszta zupełnie się nie zgadzam, jestem konus 170 cm, zagłówek jest super, nawet go wyciągam do przodu podczas dłuższej jazdy, nogi nie obcieram przy wysiadaniu, osłony p.słoneczne ok. Roleta nie ma prowadnic bo łatwo i szybko można ją przekładać, z prowadnicami byłoby pieprzenie się, 3 pas co jakiś czas używam i działa jak w poprzednim z tym ze lepiej zrobili mocowanie w wersji reansportowej. Radio słucham zwykle tak cicho jak się da, w samochodzie wszystko co głośne męczy, prowadzenie rewelacja, kwestia opon. Żółte dlugie sporadycznie włączam ale faktycznie jest dziwne uczucie niedoświetlenia w stosunku do LED drogowych.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
Wiesz co, z tą roletą i brakiem prowadnic faktycznie masz rację. jest dzięki temu niesamowicie "mobilna" Nie pomyślałem o tym.
Jeśli chodzi o zagłówki, to raczej wolałbym, by była regulacja ale do tyłu.
Osłony są super i do tego wyciąga się te dodatkowe, co do radia, właśnie o to chodzi by można było się delektować dźwiękiem, ale przy cichych nastawach.
Za to klapa u mnie chodzi wzorcowo
Jeśli chodzi o zagłówki, to raczej wolałbym, by była regulacja ale do tyłu.
Osłony są super i do tego wyciąga się te dodatkowe, co do radia, właśnie o to chodzi by można było się delektować dźwiękiem, ale przy cichych nastawach.
Za to klapa u mnie chodzi wzorcowo
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
Mnie drażni mniej lub bardziej:
- roleta bo hałasuje na dziurach jakby się miało coś w bagażniku rozlecieć
- brak ochrony progów przez drzwi przez co trzeba uważać aby nie pobrudzić spodni przy wsiadaniu
- przy bardzo deszczowej i brzydkiej pogodzie, maras z ulicy dostający się pod drzwi i osiadający na progach właśnie, nawet na tej części poziomej, lakierowanej ( tej nieco pod nakładkami z napisem Tucson)
- dziwnie rozwiązane nadkola z blachy, które tak właściwie nie mają osłony bo ta jest połączona z drzwiami, przez co zbiera się tam również bród i woda co wystarczy sprawdzić podczas mycie ile w tej uszczelce przy drzwiach jest brudu. Ciekawe jak to się przełoży na rudą w przyszłości
- odbiór radia z anteny bo szału nie ma jeśli chodzi o Śląsk( słyszalne szumy i nieraz gubienie się stacji)
- podłokietnik mógłby być wyżej bo jestem niski, i fotel mam max do góry, przez co nie da się całkiem oprzeć ręki bez wyginania się w prawo
- brak regulacji pasażera na wysokość. Kurczę mechanizm pewnie warty nie więcej niż 100zł, a dostępny dopiero od wersji Premium. Moja niska żona widoczność ma dosyć ograniczoną na miejscu pasażera, przy jakby nie było kompaktowym SUV-ie. Mało brakowało, a przez to byśmy Tucsona nie kupili, bo nie chciała się zgodzić z uwagi na ten niski fotel. Po co taka oszczędność przy takie prostej rzeczy
- fotel kierowcy, który przy moich dolegliwościach kręgosłupa, jest akurat dla mnie nie do końca wygodny. Siedzisko idzie zbyt bardzo w dół. Różnica między przodem, a tyłem siedziska na wysokości to 8cm więc znaczna. Mam podwójną przepuklinę kręgosłupa, przez co to odczuwam.
Wolę pozycję dosłownie krzesełkową i proste siedzisko z kolanami ugiętymi pod kątem prostym. Tak miałem w Vitarze i było bardzo wygodnie i bezboleśnie dla moich pleców. Tutaj zadek mi wpada do tyłu, a nogi choć jestem niski, także nie są dobrze zgięte w kolanach.
W kwestii fotela to znajomy tapicer samochodowy szyje mi takie nakładki na wymiar na siedzisko, które mają sprawić, że te będzie proste.
Na resztę nie mam wpływu więc pozostaje z tym żyć
Ogólnie jest tego mało w porównaniu do dużej ilości plusów, ale nie plusy są tematem tego wątku.
- roleta bo hałasuje na dziurach jakby się miało coś w bagażniku rozlecieć
- brak ochrony progów przez drzwi przez co trzeba uważać aby nie pobrudzić spodni przy wsiadaniu
- przy bardzo deszczowej i brzydkiej pogodzie, maras z ulicy dostający się pod drzwi i osiadający na progach właśnie, nawet na tej części poziomej, lakierowanej ( tej nieco pod nakładkami z napisem Tucson)
- dziwnie rozwiązane nadkola z blachy, które tak właściwie nie mają osłony bo ta jest połączona z drzwiami, przez co zbiera się tam również bród i woda co wystarczy sprawdzić podczas mycie ile w tej uszczelce przy drzwiach jest brudu. Ciekawe jak to się przełoży na rudą w przyszłości
- odbiór radia z anteny bo szału nie ma jeśli chodzi o Śląsk( słyszalne szumy i nieraz gubienie się stacji)
- podłokietnik mógłby być wyżej bo jestem niski, i fotel mam max do góry, przez co nie da się całkiem oprzeć ręki bez wyginania się w prawo
- brak regulacji pasażera na wysokość. Kurczę mechanizm pewnie warty nie więcej niż 100zł, a dostępny dopiero od wersji Premium. Moja niska żona widoczność ma dosyć ograniczoną na miejscu pasażera, przy jakby nie było kompaktowym SUV-ie. Mało brakowało, a przez to byśmy Tucsona nie kupili, bo nie chciała się zgodzić z uwagi na ten niski fotel. Po co taka oszczędność przy takie prostej rzeczy
- fotel kierowcy, który przy moich dolegliwościach kręgosłupa, jest akurat dla mnie nie do końca wygodny. Siedzisko idzie zbyt bardzo w dół. Różnica między przodem, a tyłem siedziska na wysokości to 8cm więc znaczna. Mam podwójną przepuklinę kręgosłupa, przez co to odczuwam.
Wolę pozycję dosłownie krzesełkową i proste siedzisko z kolanami ugiętymi pod kątem prostym. Tak miałem w Vitarze i było bardzo wygodnie i bezboleśnie dla moich pleców. Tutaj zadek mi wpada do tyłu, a nogi choć jestem niski, także nie są dobrze zgięte w kolanach.
W kwestii fotela to znajomy tapicer samochodowy szyje mi takie nakładki na wymiar na siedzisko, które mają sprawić, że te będzie proste.
Na resztę nie mam wpływu więc pozostaje z tym żyć
Ogólnie jest tego mało w porównaniu do dużej ilości plusów, ale nie plusy są tematem tego wątku.
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
A takie proste siedzisko nie będzie niebezpieczne w razie stłuczki?
Jak dla mnie Tucson jest idealny pod względem pozycji za kierownicą, a też mam problemy z kręgosłupem i stawami.
Jak dla mnie Tucson jest idealny pod względem pozycji za kierownicą, a też mam problemy z kręgosłupem i stawami.
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
a czemu miałoby być? Nic się nie zmienia względem poduszek itp. Tyłek jedynie mniej mi się będzie zapadał przez co odciążę kręgi na których mam przepuklinę.
- Julek
- Posty: 1329
- Rejestracja: 09 mar 2018, 19:15
- Lokalizacja: Wlkp.
- Auto: 1.6 GDI MT
- kolor: Micron Grey
- Kontakt:
Re: Co mnie wkurza, irytuje i denerwuje...
Z czego ta przpuklina Rav ?
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Wysłane przy użyciu Tapatalka