Zbędne wyposażenie w naszych samochodach.

[krisman]

LKAS podczas nocnego powrotu autostradą z Poznania w silną ulewę, to mi dooopę uratował.

[Antares]

Też zauważyłem, że sprawdza się bardzo dobrze nawet w nocy, przy silnym deszczu. Sam to wypraktykowałem i jak piszesz,
dooopę potrafi uratować.

[rwicik]

Dla asystenta zjazdu jest przycisk.
Asystent ułatwiający ruszania pod górę jest chyba z automatu, nie ma włącznika

[Julek]

Lkas zawsze włączam bo... moja żona zawsze go... wyłącza. Jak twierdzi, nie lubi jak ktoś wie lepiej i "ciagnie" jej kierownicą.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Ato]

Lkas mam wyłączony w mieście, ale na trasie używam.

[krisman]

Tak myślałem nad naprawdę niepotrzebnym elemencie w naszych Tucson'ach i chyba ta poduszka, na niby kolano kierowcy się wpisuje w to pojęcie idealnie. Konia z rzędem temu, kto przy normalnej pozycji ciała za kierownicą, oprze o to nogę

[Artur]

Krisman w punkt

[Julek]

Koreańczycy dadzą radę

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Ato]

Ej no, mi się udało miesiąc temu dotknąć tej poduszki. Został mi jeszcze miesiąc rehabilitacji. Mój fizjoterapeuta mówi żebym więcej nie próbował

[Scooter80]

Ja nie mam tej poduszki i nie narzekam. I tak bym jej nigdy nie dotknął. No chyba, że ręką...hehe