Strona 1 z 1

A gdyby tak założyć...

: 05 lis 2018, 20:12
autor: marcelini
... przepustnicę wydechu..
Tak mnie naszło oglądając na jotubie jak to jest też realizowane. Pomijając aspekt opłacalności przedsięwzięcia, bardziej mnie zastanawia uzyskany dźwięk (choć pamiętam że każde auto z dziurawym wydechem w pewnych okolicznościach fajnie brzmi), jak również podejście ASO do takiej przeróbki. Trzeba wyciąć kawałek rury przed ostatnią puszką i wstawić trójnik, gdzie na końcu wolnego króćca jest rzeczona przepustnica.
Miałoby to sens?

Poniżej przyklad:
https://youtu.be/kc_C7A7ekFk

Re: A gdyby tak założyć...

: 05 lis 2018, 20:18
autor: wojto89
W tak wspaniale wyciszonym aucie?

Jak mi próbowali ukraść katalizator i musiałem przejechać kilometr do mechanika z odciętą rurą zaraz za katalizatorem to dźwięk był tak okropny, że jakoś sobie nie wyobrażam robić coś takiego na własne życzenie...

Straszny huk, a dźwięk z pod auta wprawiał w drżenie elementy w środku, na 1 raz posłuchać jak Tucson w wersji N by brzmiał to można, ale tak na stałe to nie...

Edit:
Druga sprawa to Ty masz DPF w Dieslu, myślę, że taka modyfikacja mogłaby wpływać na temperatury układu wydechowego...

Re: A gdyby tak założyć...

: 05 lis 2018, 20:26
autor: marcelini
Ja nie mówię że zaraz na początku, a raczej tuż przed ostatnim wydechem. Poza tym nie myślę o ciągłej jeździe z tym otwartym, tylko w określonych okolicznościach.
Wiesz, kolor czerwony daje +10, a że nie mam czerwonego to szukam innych rozwiązań... 😂😂
Brabus i AMG każą sobie za takie rozwiązania słono płacić...

Re: A gdyby tak założyć...

: 05 lis 2018, 20:36
autor: wojto89
Wydaje mi się, że to nie ten typ auta, ale co kto lubi :)