Witam, może komuś jeszcze się to przyda - po przeczytaniu instrukcji oraz informacji w necie zabrałem się do wymiany żarówek mijania H7 - z lewej strony po zdemontowaniu pokrywy puszki z bezpiecznikami (o wiele łatwiej wykonać dalsze kroki), odkręceniu zaślepki i zdjęciu nasadki w kształcie motylka (a to był błąd ale liczyłem że pod nią będę miał dostęp do mocującego drutu), rozpocząłem poszukiwanie wspominanego tu i ówdzie domniemanego drutu ale go nie znalazłem (owszem taki drut trzyma np żarówkę świateł długich), przeszedłem do fazy 2 - próba przekręcenia żarówki w gnieździe i bez użycia "narzędzia" nie dałem rady. Zastosowałem małe kombinerki z cienko zakończonymi szczypcami które wprowadziłem w otwory w kostce obok złącz przewodów. Kilka ruchów, chwila strachu i kołnierz żarówki przekręcił się w gnieździe lampy - reszta już bez stresowa - ostrożne wyjęcie żarówki na zewnątrz, jak zwykle ciężko wyciągnąć żarówkę z gniazda i trzeba pamiętać jak jest ustawiona wypustka żarówki, składanie oczywiście w odwrotnej kolejności jest bez problemowe. Co ciekawe wymiana żarówki z prawej stronie po doświadczeniach z lewej była dość prosta i w zupełności wystarczyło mi do tego użycie tej nasadki z motylkiem ale na milion procent ta z lewej siedziała w gnieździe o wiele ciaśniej niż ta z prawej. Dołączam trzy fotki które mogą pomóc. Pozdrawiam
