ESP??
Re: ESP??
No to dziwna dziś sytuacja. Spadł śnieg, biało i ślisko. Jak za dawnych czasów, choć bez przekonania ( no bo ESP odbierze radość) w zakręcie szarpnalem ręczny. Byłem pewien, na milion %, że zaskrzypi w kołach i auto nie poleci. Zdziwiłem się. Wyprzedzając pytania, byłem czujny, auto wyprowadziłem, ale nie mogę zrozumieć, dlaczego nie zadziałał system kontroli trakcji i stabilizacji toru.
Ile przy poprzednich autach bym dał, żeby systemu nie było (sarkazm), a tu taka niespodzianka...
Ile przy poprzednich autach bym dał, żeby systemu nie było (sarkazm), a tu taka niespodzianka...
Re: ESP??
Odgrzeję kotleta ale nie daje mi to spokoju. Wczoraj rano spadło trochę śniegu i pojechałem na testy. Więc tak:
Próba przyśpieszania na śniegu, esp działa (bo mruga kontrolka) a auto i tak (2-gi bieg i but w podłodze) wkręca się na obroty,koła się ślizgają, więc wg mnie system zapobiegający poślizgowi kół przy ruszaniu (kiedyś ASR ale z tego co wiem obecnie jego funkcję przejęło ESP) nie sprawdza się, bo przy lekkiej górce szanse na dalszą jazdę niewielkie.
No i sprawa druga, uślizg tyłu. Specjalnie wprowadziłem auto w boczny poślizg w zakręcie (podcięcie ręcznym) i nic się nie stało. Żaden system nie zadziałał, auto pozostawione sobie obkręciło by się dookoła swojej osi.
Może przykłady dość ekstremalne, ale nikt nie powiedział że systemy montowane w autach będą miały lekkie życie. Przyznam się też, że z tego co pamiętam, w poprzednich autach (m.in. golf VI i fiesta VII) systemy te spisywały się duuużo lepiej.
Próba przyśpieszania na śniegu, esp działa (bo mruga kontrolka) a auto i tak (2-gi bieg i but w podłodze) wkręca się na obroty,koła się ślizgają, więc wg mnie system zapobiegający poślizgowi kół przy ruszaniu (kiedyś ASR ale z tego co wiem obecnie jego funkcję przejęło ESP) nie sprawdza się, bo przy lekkiej górce szanse na dalszą jazdę niewielkie.
No i sprawa druga, uślizg tyłu. Specjalnie wprowadziłem auto w boczny poślizg w zakręcie (podcięcie ręcznym) i nic się nie stało. Żaden system nie zadziałał, auto pozostawione sobie obkręciło by się dookoła swojej osi.
Może przykłady dość ekstremalne, ale nikt nie powiedział że systemy montowane w autach będą miały lekkie życie. Przyznam się też, że z tego co pamiętam, w poprzednich autach (m.in. golf VI i fiesta VII) systemy te spisywały się duuużo lepiej.
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: ESP??
Co do ruszania na śliskim z ESP jest makabra, chyba że wyłączymy ESP, wtedy lepiej.
Przy normalnej jeździe, ESP tylko dwa razy u mnie interweniowało (skutecznie) i było to naturalne wprowadzenie w poślizg boczny przy ok. 60-70km/h bez użycia hamulca ręcznego.
Przy normalnej jeździe, ESP tylko dwa razy u mnie interweniowało (skutecznie) i było to naturalne wprowadzenie w poślizg boczny przy ok. 60-70km/h bez użycia hamulca ręcznego.
- RedDevil
- Posty: 1243
- Rejestracja: 09 mar 2018, 21:06
- Lokalizacja: 3-City
- Auto: 1.6 GDI Comfort, Navi
- kolor: White Sand
- Kontakt:
Re: ESP??
Może należałoby zgłębić wiedzę jak ten system działa aby móc stwierdzić, że coś jest nie tak. Nie jestem ekspertem ale:
https://www.youtube.com/watch?v=qQ_vu2OzQA0
Testowałeś z wyłączonym ESP ?
Z doświadczenia podczas jazdy na szarpane płycie na torze zamkniętym.
Wraz z kolegami uczestniczyliśmy w mini kursie i mam porównanie.
I tak.
Samo ESP nic nie da, człowiek musi działać.
Podczas jazdy na płycie poślizgowej z ESP przy prędkości 50-60 km/h byłem w stanie wyciągnąć samochód po zaciągnięciu ręcznego ale mój kolega już nie. Nawet ESP mu nie pomogło, bączek.
Kolejny test z wyłączonym ESP, niestety każdy z nas bączki, mi brakowało naprawdę niewiele jednak czułem bardzo dużą różnicę z lub bez ESP.
PS: ESP nie zastępuje ASR a wspomaga właśnie ASR i ABS.
https://pl.wikipedia.org/wiki/ESP_(motoryzacja)
PS2: Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do działania systemu w twoim aucie to nie zwlekaj i odwiedź ASO.
https://www.youtube.com/watch?v=qQ_vu2OzQA0
Testowałeś z wyłączonym ESP ?
Z doświadczenia podczas jazdy na szarpane płycie na torze zamkniętym.
Wraz z kolegami uczestniczyliśmy w mini kursie i mam porównanie.
I tak.
Samo ESP nic nie da, człowiek musi działać.
Podczas jazdy na płycie poślizgowej z ESP przy prędkości 50-60 km/h byłem w stanie wyciągnąć samochód po zaciągnięciu ręcznego ale mój kolega już nie. Nawet ESP mu nie pomogło, bączek.
Kolejny test z wyłączonym ESP, niestety każdy z nas bączki, mi brakowało naprawdę niewiele jednak czułem bardzo dużą różnicę z lub bez ESP.
PS: ESP nie zastępuje ASR a wspomaga właśnie ASR i ABS.
https://pl.wikipedia.org/wiki/ESP_(motoryzacja)
PS2: Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do działania systemu w twoim aucie to nie zwlekaj i odwiedź ASO.