padnięty amortyzator
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: padnięty amortyzator
W sumie tyłu nas i nikt nie przerabiał problemów, więc skąd takie info?
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 10 mar 2018, 21:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: 1.6 GDI
- kolor: Micron grey
Re: padnięty amortyzator
Krisman. Jak ja przejeżdżam przez progi to też czuje , jak tył podskakuje ale pewnie dlatego , że tył jest mniej dociążony.
- Htwr
- Posty: 606
- Rejestracja: 10 mar 2018, 21:53
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: 1.6 GDI
- kolor: Phantom Black
Re: padnięty amortyzator
Według mnie nie muszą być OE. W tej chwili prawa pomiędzy producentami części zamiennych i oryginałów się wyrównują i nawet na przeglądy możesz przyjechać z filtrem np. Filtrona jeśli jest dobrze "skrosowany" nz oryginałem, tzn te same parametry :krisman pisze: ↑08 lis 2018, 19:09Nie bardzo się zgodzę, że amortyzatory to tylko w ASO, byleby były OE i wymiana zgodnie z procedurą w warsztacie z renomą i w każdym sądzie w razie czego wygrasz.
https://mojafirma.infor.pl/moto/eksploa ... ancji.html
"Czy wiesz co to jest GVO / BERU?
Jest to pakiet przepisów, które mają podnieść poziom wolnej konkurencji w branży motoryzacyjnej w Europie, a w konsekwencji obniżyć ceny aut, usług serwisowych i części zamiennych dla konsumentów.
Właściciele samochodów mogą serwisować w okresie gwarancyjnym swoje auto nie tylko w warsztatach autoryzowanych, ale również w niezależnych, utrzymując gwarancję producenta samochodu, obniżając koszty serwisowania i napraw, zachowując przy tym wysoką jakość usług i oferowanych części.
Podstawą takich praw konsumentów jest Rozporządzenie Komisji (UE) nr 461/2010 z dnia 27 maja 2010 r.
w sprawie stosowania art. 101 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do kategorii porozumień
wertykalnych i praktyk uzgodnionych w sektorze pojazdów silnikowych. Dz.U. L 129 z 28.5.2010, s. 52.; GVO"
HT Comfort 1.6 GDI 2 WD Phantom Black
- losiek
- Posty: 273
- Rejestracja: 10 mar 2018, 10:37
- Lokalizacja: Żywiec
- Auto: 1.6 GDI MT
- kolor: phanthom black
Re: padnięty amortyzator
U mnie 21000 km i żadnych niepokojących objawów nie ma na szczęście.
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: padnięty amortyzator
Bartek, chodziło mi o części o porównywalnej jakości z certyfikatem takowej.
Czyli O/OE a także Q.
Fakt, nie byłem precyzyjny.
Generalnie u mnie jak przez kilka ostatnich dni obserwuję, też amorki wzorowo (27k przebiegu) ja miałem wrażenie podskakiwania na pusto w specyficznych warunkach, duże kocie łby.
Czyli O/OE a także Q.
Fakt, nie byłem precyzyjny.
Generalnie u mnie jak przez kilka ostatnich dni obserwuję, też amorki wzorowo (27k przebiegu) ja miałem wrażenie podskakiwania na pusto w specyficznych warunkach, duże kocie łby.
Re: padnięty amortyzator
Zgłaszałem stuki z tyłu samochodu, chyba przy ostatnim przeglądzie (niecałe 2 lata użytkowania), w serwisie powiedziano mi, że jest OK, mam tylko trochę rzeczy w bagażniku i to raczej tam.
Dzisiaj przy przeglądzie (2 lata mineły) "to wyrobione tuleje amortyzatorów i do wymiany" ... rzeczy w bagażniku tyle samo
Dzisiaj przy przeglądzie (2 lata mineły) "to wyrobione tuleje amortyzatorów i do wymiany" ... rzeczy w bagażniku tyle samo
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: padnięty amortyzator
Same tuleje, czy całe amorki? 75kkm przebiegu?
Re: padnięty amortyzator
Tak, same tuleje i 75kkm.
Już dopytywałem czy zajmuje się ktoś wymianą samych tulei. W Tucskach jeszcze nie robili więc nie wiedzą jaki koszt.
Już dopytywałem czy zajmuje się ktoś wymianą samych tulei. W Tucskach jeszcze nie robili więc nie wiedzą jaki koszt.
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: padnięty amortyzator
Ale skoro 2 lata minęły, to już po gwarancji na amorki, czy wzięli to na klatę?
Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka
Re: padnięty amortyzator
No nie wzięli na klatę. Zresztą opisałem sytuację powyżej ☺