padnięty amortyzator

Awatar użytkownika
marcelini
Posty: 204
Rejestracja: 10 mar 2018, 7:52
Auto: Santa Fe
kolor: white pearl

Re: padnięty amortyzator

Post autor: marcelini » 08 lis 2018, 14:33

No to biorę się za robotę. 😂😂
A jak jest z wymianą w takiej sytuacji, gdzie części już nie obejmuje gwarancja? Można poza ASO, pomimo że reszta auta jest na gwarancji?

Scooter80
Posty: 83
Rejestracja: 10 mar 2018, 21:48
Lokalizacja: Szczecin
Auto: 1.6 GDI
kolor: Micron grey

Re: padnięty amortyzator

Post autor: Scooter80 » 08 lis 2018, 18:48

Ja mam 2 lata 24 tys. i nic się nie dzieje ...

Awatar użytkownika
rwicik
Posty: 459
Rejestracja: 11 mar 2018, 14:40
Lokalizacja: DC
Auto: Design 1,7 DCT
kolor: Sand

Re: padnięty amortyzator

Post autor: rwicik » 08 lis 2018, 18:53

U mnie 22 tkm i nic nie puka, nic nie stuka :)

Awatar użytkownika
Julek
Posty: 1329
Rejestracja: 09 mar 2018, 19:15
Lokalizacja: Wlkp.
Auto: 1.6 GDI MT
kolor: Micron Grey
Kontakt:

Re: padnięty amortyzator

Post autor: Julek » 08 lis 2018, 18:54

marcelini pisze:No to biorę się za robotę. ObrazekObrazek
A jak jest z wymianą w takiej sytuacji, gdzie części już nie obejmuje gwarancja? Można poza ASO, pomimo że reszta auta jest na gwarancji?
Przez okres gwarancji na samochód nie można przeprowadzać jakichkolwiek napraw poza ASO. Dotyczy to tak samo przeglądów i wymiany oleju na które to czynności nie ma gwarancji.

Wysłane przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
marcelini
Posty: 204
Rejestracja: 10 mar 2018, 7:52
Auto: Santa Fe
kolor: white pearl

Re: padnięty amortyzator

Post autor: marcelini » 08 lis 2018, 19:05

Czyli serwis. Ok. Choć klocki pozwalają wymienić samemu. Olej, jak ktoś wymienia częściej niz zalecane 30000km też teoretycznie można samemu.

Awatar użytkownika
Julek
Posty: 1329
Rejestracja: 09 mar 2018, 19:15
Lokalizacja: Wlkp.
Auto: 1.6 GDI MT
kolor: Micron Grey
Kontakt:

Re: padnięty amortyzator

Post autor: Julek » 08 lis 2018, 19:07

No ja wymienialem olej. Ale tak zeby ASO nie wiedzial. Teoretycznie kto sprawdzi czy wymianiales cos czy nie...

Wysłane przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
krisman
Posty: 2405
Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
kolor: Micron Grey

Re: padnięty amortyzator

Post autor: krisman » 08 lis 2018, 19:09

Nie bardzo się zgodzę, że amortyzatory to tylko w ASO, byleby były OE i wymiana zgodnie z procedurą w warsztacie z renomą i w każdym sądzie w razie czego wygrasz.
https://mojafirma.infor.pl/moto/eksploa ... ancji.html

Awatar użytkownika
wojto89
Posty: 1508
Rejestracja: 12 kwie 2018, 11:25
Lokalizacja: Poznan
Auto: Tucson, 1.6 T-GDI 7DCT, AWD, LIMITED
kolor: Coliseum Gray

Re: padnięty amortyzator

Post autor: wojto89 » 08 lis 2018, 19:15

Ja mam na liczniku około 34500, ale w milach :P

Żadnego pukania nie słyszałem, a wątpię, że było to robione. Mało tego na przeglądzie przed rejestracją diagnosta pytał się ile ten przebieg w przeliczeniu na kilometry. U mnie strach w oczach, że padło kupiłem, a on mówi że zawieszenie jak nówka :)

Awatar użytkownika
krisman
Posty: 2405
Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
kolor: Micron Grey

Re: padnięty amortyzator

Post autor: krisman » 08 lis 2018, 21:23

Generalnie mi też nic nie bije i nie stuka, ale na dużych "kocich łbach" na pusto jakby podskakiwały, dziwne tylko, że ze trzy razy to wychwyciłem.
Tak czy siak, na przeglądzie to zgłoszę, a nuż widelec dadzą nowe
Ostatnio zmieniony 08 lis 2018, 21:23 przez krisman, łącznie zmieniany 1 raz.

miras2016
Posty: 317
Rejestracja: 09 mar 2018, 21:51
Auto: Tucson TL (2015) 1.6 T-GDI 4WD
kolor: Thunder Grey

Re: padnięty amortyzator

Post autor: miras2016 » 08 lis 2018, 22:42

Ja mam przejechane 40000 km i żadnych niepokojących objawów. Jeżeli faktycznie występuje masowy problem z amorami, to jestem bardzo niemiło zaskoczony :( W moim poprzednim aucie amortyzatory wymieniałem po 200.000 km! (nie było to auto z górnej półki).

ODPOWIEDZ
kuchnie wrocław warszawa kraków