Strona 2 z 2

Re: zużycie gazu

: 27 sie 2021, 20:57
autor: Htwr
Baranek pisze:
26 sie 2021, 20:51
Sama próżnia może nie wskazać.
Przy szczególnie upierdliwych uszkodzeniach robią tak, że odsysają czynnik; nabijają azotem do ciśnienia 1,3..1,8 razy większego i zostawiają na noc.
Jeśli na zegarach widać ubytek to szukają gdzie. Najłatwiej jak do czynnika dodany jest kontrast. Więc nabijają klimę czynnikiem z kontrastem; moje ulubione jeździć obserwować czyli z 2 tygodnie pojeździsz i wracasz do warsztatu. Potem w UV oglądają instalacje i czasem widać gdzie ucieka. pisze czasem bo zdarza sie ze ucieka na parowniku pod deską a to szukanie igły na polu .
Jazda z kontrastem 2 tygodnie to ma sens jak Ci się gaz ulatnia ekspresowo. U mnie jest tak, że objawów ewentualnego ubytku typu słabsze chłodzenie itp. nie było. Bardziej skupiam się na smarowaniu kompresora, o czym chyba @Wojto pisał. Faktycznie mam nabite z kontrastem. Umówiłem się, że przed zimą podjadę poświecić UV i pooglądać, a za rok nabić ponownie i wtedy będę miał "pewność" że coś jest dobrze albo źle, bo nabijanie na tej samej maszynie. (Generalnie mam podejrzenie, że jak nabijałem po raz pierwszy poza Aso1,5 roku temu to maszyna była dość mocno zużyta i rozkalibrowana i może wcale nie nabiła mi 600 gram a np. 500. Taka tli się nadzieja :)

Re: zużycie gazu

: 27 sie 2021, 22:05
autor: PIOTREL
Kolego najlepiej jest nabić azotem z kontrastem i jeździć trochę dłużej, kilka dni. To ma sens.
Azot jest rzadszy i szybciej ucieka z układu a jak jest nabite większym ciśnieniem niż normalnie to już w ogóle będzie wiadomo.
Należy tylko pamiętać aby nie włączać klimy bo się zatrze. Rozgarnięty gość od klimy aby zapobiec zatarciu odłącza kostkę czujnika albo sprężarki aby uchronić przez przypadkowym załączeniem.

Re: zużycie gazu

: 29 sie 2021, 20:57
autor: Baranek
Ja robię od lat obsługę u swojego mechanika każdego samochodu. Druga sprawa to taka, że w "stacji" do klimy jest dość precyzyjna waga (przyjemniej w tej co oni mają). wszystko zalezy jak stacja stoi. Powinna stać na płaskiej równej podłodze.