Forum Hyundai Tucson

Duża wilgoć + nawiew = dużo pary na szybie właśnie na starcie, system wykrył parę i przejął działania, stąd ręcznie nie mogłeś uruchomić klimy.


Można oczywiście wyłączyć ten system, ale moim zdaniem działa super.

Ja, podobnie jak kolega @rwicik też nie do końca wierzę w ten system. Wiele razy szyba przednia zaciągnie parą, zapali się kontrolka a nic za tym nie idzie. Nie ma zwiększonych obrotów nawiewu, zmiana kierunku to nie wiem ale nie wyczuwam żeby coś się zmieniło. Dopiero jak sam skieruję nawiew na szybę przednią, to pomimo że dmuchawa wieje z prędkością zefirka, w sekund pięć wilgoć znika. Dla mnie to ten system jest do bani.

O to właśnie chodzi, że nie zawsze reaguje.
Szyba zaczyna zachodzić lekką mgiełką od wewnątrz i trzeba zwiększyć nadmuch lub skierować na szybę.
Mam wrażenie, że klima nie działa przy temp. bliskich 0 i nie osusza powietrza.

Czyli tak jak z wycieraczkami, kolejny system, który w trybie auto nie działa tak jak byśmy tego chcieli

Dobrze, że światła w trybie auto działają całkiem dobrze, przynajmniej ja nie mam się do czego przyczepić

Kurcze, u mnie nigdy nie zawiódł, więc może zróbcie reset systemu, znaczy wyłączyć to (jak w instrukcji, przytrzymać przycisk 3 sek. Itd) i włączyć na nowo.
Z drugiej strony, jak auto stoi na dworzu w pluchę, to może trzeba i ręcznie wesprzeć. Ja w zasadzie każda noc pod dachem, z małymi wyjątkami.
Edit: System klimatyzacji w Tucsonie uważam za jedną z najmocniejszych jego zalet. Działa świetnie w każdych warunkach i do tego w zasadzie zawsze mam w pozycji AUTO, nic nie muszę "kombinować"

Reset czego? Czym?
Muszę zajrzeć do instrukcji

Próbowałem, nic to nie daje. Bez ręcznego wspomożenia nie radzi sobie z odparowaniem. I raczej nie ma to nic wspólnego z faktem garażu czy parkowania pod chmurką bo bywało że podczas długiej trasy wyjechalem w obszar o dużej wilgotności, zaciagnęło na szyby i musiałem przełączyć ręcznie.

Aż niewiarygodne. Słuchaj, to może zgłoś to w ASO, bo coś może jest nie tak ze sterowaniem klapami? Filtr PP zakładam, że nie jest zapchany, czy kratka wlotu powietrza. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć po nocy w deszczu, ale w trasie? Może Ci się obieg wewnętrzny non stop załącza i stąd te problemy? Coś nie jest halo.

@Ato też o ile dobrze pamiętam rozmowę, ma ciągle na Auto jak ja, a jeździł ostatnio sporo i też sobie chwalił klimę i układ.

No ja też jeżdżę w trybie auto i nigdy nie miałem problemu, że w trasie zaczęły parować szyby, u mnie tak było tylko na stracie po nocy pod chmurką...

Ja bym zaczął od filtra PP tak jak pisał @krisman bo jak zapchany to na tym syfie wilgoć się trzyma dobrze

Normalnie to pewnie każdy by powiedział, że to osuszacz klimatyzacji, ale auto świerze i ten element nie powinien tak szybko się zużyć...

Przegląd za 5 kkm, więc filtr pójdzie do wymiany.
W poprzednich autach zmieniałem co 15 kkm, a tutaj przeglądy co 30 kkm, więc może już trochę za długo.