Forum Hyundai Tucson

Myślicie, że opony wielosezonowe to dobry wybór w kontekście jazdy przede wszystkim po dużym mieście. Mam w sumie 2 samochody i zakup opon kompletu zimowych i letnich to duży wydatek. Dlatego rozważam wielosezonowe... Co o tym powiecie?

Są tu tacy, którzy jeżdżą i sobie chwalą, jest to kompromis ale przy zachowaniu rozumu chyba nie głupi. Jakie mamy zimy wszyscy widzą.

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka

Ile ludzi i ile opon, tyle zdań na ten temat. Mam wielosezonowe, ale amerykańskie, czyli powiedzmy szczerze, nie są to z taką homologacją i wymaganiami, jak na Europę. I po pierwszym śniegu w zeszłym roku wymieniłem na zimówki i traktuję je jako letnie. Chociaż, jak byłem na południu Europy, zauważyłem, ze przy wysokich temperaturach, robią się trochę śliskie. Z kolei mam kolegę, który w Peugeocie 308 jeździ na wielosezonowych kilka lat i bardzo sobie chwali. Żona w służbowym Clio ma wielosezonowe + zimowe. I ma taką obserwację, że przy temperaturach do okolic zera i może trochę poniżej, lepiej zachowują się wielosezonowe. Im niższa temperatura i śnieg - zimówki lepsze.

Też mam wielosezonowe, ale tylko dwa razy jeździłem na nich po śniegu, bo tyle było śniegu w Poznaniu w zeszłym roku...

Ja nie narzekam na swoje, uważam że super się jeździ, no ale ja w swoje zainwestowałem trochę więcej bo kupiłem Pirelli, na 19 calowe felgi nie ma też dużego wyboru

Jak ktoś ma kilka aut, np dwa lub trzy to rzeczywiście zakup opon zimowych do każdego modelu może być kosztowny pod względem finansowym - nie dziwię się więc temu. Zwlaszcza, że na każde auto przypada przebieg po około 5 tys km rocznie.
Przed podjęciem decyzji o zakupie opon całorocznych, warto poczytać informacje na temat innych użytkowników dróg na ich temat, np tutaj: http://autocentrumsklep.pl/2019/11/01/z ... orocznych/