Opony wielosezonowe
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Opony wielosezonowe
Kurcze, jak piszecie o śnieżnej zimie, to nawet wam czasem zazdroszczę, bo u nas jak do tej pory nihuhu
Co do opon niby całorocznych to
"Opona na której występuje tylko M+S symbol oznacza bieżnik, na którym można jeździć po błocie i po śniegu, ale z mieszanką właściwą dla opon letnich.
Dobrym przykładem takiej opony jest Michelin Latitude Tour HP, która posiada oznaczenie M+S i odpowiednią rzeźbę bieżnika a oponą całoroczną (a tym bardziej zimową) nie jest."
Tu cały artykuł
http://podrogach.pl/opony-caloroczne-czy-warto/
Co do opon niby całorocznych to
"Opona na której występuje tylko M+S symbol oznacza bieżnik, na którym można jeździć po błocie i po śniegu, ale z mieszanką właściwą dla opon letnich.
Dobrym przykładem takiej opony jest Michelin Latitude Tour HP, która posiada oznaczenie M+S i odpowiednią rzeźbę bieżnika a oponą całoroczną (a tym bardziej zimową) nie jest."
Tu cały artykuł
http://podrogach.pl/opony-caloroczne-czy-warto/
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Opony wielosezonowe
Ja mam zawsze 2 komplety kół. Nie jestem zwolennikiem rzeczy do "wszystkiego" choć wielosezonowe robią teraz naprawdę świetne.
Bardziej dla tego, że latem dość szybko znika bieżnik, a zimą bardzo szybko są poniżej 4mm (bo jeżdżą nonstop) i w efekcie i tak zużywają co najmniej 2x szybciej niż 2 komplety. A że zawsze mam kompletne koła, to i zmieniam je sam
Wyważam tylko jak cokolwiek niedobrego się zaczyna dziać (a to dość rzadko, choć w tym roku zgubiłem ciężarek, więc musiałem)
Jednak muszę przyznać, że w miejscu w którym mieszkam "uniwersalne" by się absolutnie sprawdziły w 95% sytuacji.
Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka
Bardziej dla tego, że latem dość szybko znika bieżnik, a zimą bardzo szybko są poniżej 4mm (bo jeżdżą nonstop) i w efekcie i tak zużywają co najmniej 2x szybciej niż 2 komplety. A że zawsze mam kompletne koła, to i zmieniam je sam
Wyważam tylko jak cokolwiek niedobrego się zaczyna dziać (a to dość rzadko, choć w tym roku zgubiłem ciężarek, więc musiałem)
Jednak muszę przyznać, że w miejscu w którym mieszkam "uniwersalne" by się absolutnie sprawdziły w 95% sytuacji.
Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka
- wojto89
- Posty: 1508
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 11:25
- Lokalizacja: Poznan
- Auto: Tucson, 1.6 T-GDI 7DCT, AWD, LIMITED
- kolor: Coliseum Gray
Re: Opony wielosezonowe
Ja narazie jestem zadowolony z wyboru wielosezonowych, tej zimy dwa razy jeździłem po śniegu i dwa razy następnego dnia już go nie było
Ale różnice w Polsce są dość duże, ojciec z północnego wschodu polski dzwoni i mówi, że u nich cały dzień temperatura -10 stopni jak w Poznaniu cały dzień +1
Ale różnice w Polsce są dość duże, ojciec z północnego wschodu polski dzwoni i mówi, że u nich cały dzień temperatura -10 stopni jak w Poznaniu cały dzień +1
- krisman
- Posty: 2405
- Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
- kolor: Micron Grey
Re: Opony wielosezonowe
U mnie było wczoraj +6
Dziś zimny wiatr
Dziś zimny wiatr
- wojto89
- Posty: 1508
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 11:25
- Lokalizacja: Poznan
- Auto: Tucson, 1.6 T-GDI 7DCT, AWD, LIMITED
- kolor: Coliseum Gray
Re: Opony wielosezonowe
No ja dziś chyba będę mógł znowu przetestować moje wielosezony w śnieżnych warunkach
A poranek na to nie wskazywał...
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
A poranek na to nie wskazywał...
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
- losiek
- Posty: 273
- Rejestracja: 10 mar 2018, 10:37
- Lokalizacja: Żywiec
- Auto: 1.6 GDI MT
- kolor: phanthom black
Re: Opony wielosezonowe
E taki test to nie test W moich okolicach tak to wygląda. Odpukać zimówki na razie mnie nie zawiodły. Po prawej widać stary tartak, który zawalił się pod śniegiem.
- Załączniki
-
- droga.jpg (554.11 KiB) Przejrzano 6177 razy
Re: Opony wielosezonowe
Dziś w większości miast Śląskiego województwa niezła jazda figurowa na lodzie.
Moje all sezony też miały poślizgi ale na tle innych w mieście nie byłem wyjątkiem- zimowe miały to samo i bez znaczenia na segment i rodzaj auta, ruch był z prędkością 15-30km.
Sypnęło oe rana, a już prawie stopniało wczoraj to co sypało w ub. tygodniu
Dark Knight Rises
Moje all sezony też miały poślizgi ale na tle innych w mieście nie byłem wyjątkiem- zimowe miały to samo i bez znaczenia na segment i rodzaj auta, ruch był z prędkością 15-30km.
Sypnęło oe rana, a już prawie stopniało wczoraj to co sypało w ub. tygodniu
Dark Knight Rises
Re: Opony wielosezonowe
Ja jeżdżę na fredkach quatrac5 i jestem narazie zadowolony zero problemów zima zarówno na śnieżnej jak i lekko oblodzonej drodze.
- losiek
- Posty: 273
- Rejestracja: 10 mar 2018, 10:37
- Lokalizacja: Żywiec
- Auto: 1.6 GDI MT
- kolor: phanthom black
Re: Opony wielosezonowe
Ja wychodzę z założenia, że lepiej kupić opony tańsze, a częściej wymieniać. W poprzednim aucie miałem zimówki Pirelii z wysokiej półki, a po 5 latach kiepsko już dawały radę, guma była już dość twarda. Co nowa guma to nowa.