Korozja pod maską

bart
Posty: 70
Rejestracja: 21 mar 2018, 7:09
Auto: 1.6 gdi
kolor: bialy

Korozja pod maską

Post autor: bart » 25 cze 2019, 13:05

Hej.
Wczoraj przy okazji dolewania płynu do spryskiwaczy, zauważyłem że mam skorodowany powierzchownie jeden element. Taka czarna podkładka na grodzi silnika.
Pytanie czy taka część podchodzi pod gwarancję?
Nie bardzo orientuje się kiedy korozja kwalifikuje się do gwarancji, bo jest to dosyć niejasno dla mnie opisane.
A jak ona u was wygląda?
Chodzi o tą podkładkę co przez nią wchodzą dwa grube węże do kabiny pasazerskiej. - zapewnie od ogrzewania.Obrazek

Awatar użytkownika
krisman
Posty: 2405
Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
kolor: Micron Grey

Re: Korozja pod maską

Post autor: krisman » 25 cze 2019, 14:13

A nie jest to osad z nieszczelnego przewodu? To nie wygląda na metal. Nie mam dostępu do auta w tej chwili by sprawdzić, ale pierwsze skojarzenie to nieszczelności gorącego płynu pod ciśnieniem.


Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka


bart
Posty: 70
Rejestracja: 21 mar 2018, 7:09
Auto: 1.6 gdi
kolor: bialy

Re: Korozja pod maską

Post autor: bart » 25 cze 2019, 15:51

Dzisiaj wieczorem przeprowadzę test "palcami" i dam znać..

I już po teście. 100% rdza.Obrazek

Awatar użytkownika
gdyl
Posty: 24
Rejestracja: 13 mar 2018, 18:53
Auto: Hyundai TUCSON
kolor: Black

Re: Korozja pod maską

Post autor: gdyl » 18 wrz 2022, 20:27

i jak rozwiązałeś temat z rdzą? bo u mnie to wszystko rdza jeszcze drzwi pasażera zaczęły rdzewieć ... masakra

ODPOWIEDZ
kuchnie wrocław warszawa kraków