Mam lodówkę materiałową z Decathlonu, która nie jest na prąd ale i tak jest dla mnie świetnym rozwiązaniem bo:
- bo trzyma zimno na tyle, że mogę jechać np. do Chorwacji czyli ponad 12h, z mięsem, wędliną itp i daje radę całą podróż
-bo mogę z nią jechać na rowerze co też nieraz robiłem
- bo mogę z nią iść na plaże i daje radę z nią iść
- bo owszem zmieści mniej niż taka na prąd ale są też większe tego typu. Moja to 20litrow
- bo można ją zabrać do samolotu więc jak byłem w Azji to była codziennym elementem plażowania i wycieczek. Z normalną by mnie nie wpuścili na pokład a i w rękach z nią bym się zajechał. A ta na plecy i dawaj w miasto na drugim końcu świata
- bo jest elastyczna więc upchne ją za fotelem, w bagażniku, na czy pod walizką
- bo po wszystkim złożę ją i zajmuje mniej niz damska torebka
Dark Knight Rises
