Zaparowane lampy przednie Hyundai Tucson 2019

Aga
Posty: 1
Rejestracja: 06 lis 2020, 22:17
Auto: 1,6 Gdi
kolor: White sands

Zaparowane lampy przednie Hyundai Tucson 2019

Post autor: Aga » 06 lis 2020, 22:25

Hej, powrócił mi problem z zaparowanymi przednimi lampami. Wczesniej wymienili pochłaniacze wilgoci i jakiś czas był spokoj. Teraz serwis twierdzi ,że mają prawo byc zaparowane i mogą skraplać się. Czy ktoś z forumowiczów miał tez taki problem?

Awatar użytkownika
FredX
Posty: 899
Rejestracja: 11 mar 2018, 15:39
Lokalizacja: Toruń
Auto: OUTLANDER III 2.0 CVT+ Lancer RalliArt
kolor: Black Pearl + Stone Cold
Kontakt:

Re: Zaparowane lampy przednie Hyundai Tucson 2019

Post autor: FredX » 07 lis 2020, 7:14

Od środka na pewno nie, w moim nigdy nie miałem takiego przypadku

bart83
Posty: 93
Rejestracja: 16 lis 2019, 15:50
Auto: 1,6 GDI MT
kolor: Micron Grey

Zaparowane lampy przednie Hyundai Tucson 2019

Post autor: bart83 » 07 lis 2020, 10:54

To jest właśnie cała buta, arogancja, bezczelność i brak profesjonalizmu w ASO! Po prostu Cię odwalili aby nie ponosić kosztów wymiany. Reflektor czy to przedni czy tylny, nigdy nie ma prawa zaparować. Jeżeli paruje to jest nieszczelny. Albo na skutek wypadku, albo zmęczenia/starzenia materiału albo jego wady ukrytej. Zakładam że ani pierwsze ani drugie nie miało miejsca a więc jest to wada materiałowa którą każdy serwis powinien Ci uznać i wymienić na gwarancji bo ma taki obowiązek. A nieszczelna lampa to lampa niesprawna, która źle oświetla drogę lub może oślepić poprzez nieprawidłowe rozszczepienie wiązki światła. I niech Ci nie zamydlają oczu pochłaniaczami wilgoci bo to ściema. One nic nie dają. Ja ich w ogóle nie mam, bo je wyrzuciłem jak wymieniałem żarówki halogenowe na ledowe i musiałem w lampie zmieścić dodatkowe filtry do oszukania systemu aby nie wyświetlał błędu spalonej żarówki. I nic mi nie paruje, bo sprawny, szczelny reflektor tego nie robi. Z powodu dużej ilości wilgoci, która jest teraz w powietrzu i różnic temperatur (na zewnątrz jest chłodno a wewnątrz lampy jest ciepło wytwarzane przez żarówkę, powietrze skrapla się i osadza na lampie oraz wnika do środka co daje nam mgłę... prawa fizyki). Nie daj się przerobić przez ASO i wmówić sobie że tak ma być. Zażądaj porządnej diagnostyki i wymiany lampy, może spróbuj w innym ASO a jak się wypną to zagroź zgłoszeniem sprawy do HMP oraz UOKIK oczywiście wcześniej musisz potwierdzić taką wadę w niezależnym serwisie/u rzeczoznawcy PZMot. Oni się tego boją jak diabeł święconej wody. Próbuj i powodzenia!

Awatar użytkownika
rwicik
Posty: 459
Rejestracja: 11 mar 2018, 14:40
Lokalizacja: DC
Auto: Design 1,7 DCT
kolor: Sand

Re: Zaparowane lampy przednie Hyundai Tucson 2019

Post autor: rwicik » 07 lis 2020, 15:26

U mnie właśnie stwierdziłem sporo kropel wody w tylnej lampie świateł p.mgielnych.
Lawa czysta, prawa z kroplami.
Trzeba będzie zgłosić w ASO przy okazji.

Awatar użytkownika
krisman
Posty: 2405
Rejestracja: 09 mar 2018, 23:42
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Tucson 1.6 Gdi MT
kolor: Micron Grey

Re: Zaparowane lampy przednie Hyundai Tucson 2019

Post autor: krisman » 07 lis 2020, 17:50

Samo zaparowanie lampy bywa normalne i jest ujęte w wielu książeczkach gwarancyjnych, krople już nie. Mi w byłym już Tucsonie wymieniono 3xtrzeci stop, i lampki podświetlania tablicy, właśnie ze względu na krople wody.

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka


bart83
Posty: 93
Rejestracja: 16 lis 2019, 15:50
Auto: 1,6 GDI MT
kolor: Micron Grey

Re: Zaparowane lampy przednie Hyundai Tucson 2019

Post autor: bart83 » 07 lis 2020, 18:09

krisman pisze:
07 lis 2020, 17:50
Samo zaparowanie lampy bywa normalne i jest ujęte w wielu książeczkach gwarancyjnych, krople już nie.

Wysłane z mojego BAH-L09 przy użyciu Tapatalka
Jeśli producent sobie to zastrzeże to ok, nie ma sprawy, ale to musi być wyraźny zapis w książce gwarancyjnej jaki procent zaparowania dopuszcza. Mnie się też to zdarzało w innych autach ale to z winy mojej, jako użytkownika, bo na przykład wymieniając żarówkę nie było innej możliwości dostania się do niej, trzeba było wyciągać cały reflektor co wiązało się z naruszeniem uszczelek i innych pierdół, poza tym przy jakiejkolwiek modyfikacji, ingerencji w fabryczny stan lampy trzeba brać pod uwagę, że coś się może rozszczelnić. Mnie się nawet zdarzyło, że taka mgiełka która zebrała się po nocy, zaczęła zamarzać i jeździłem nad ranem w zimie z zamarźniętym od wewnątrz reflektorem, do póki szron nie odpuścił pod wpływem temperatury. Przyznam, że dziwnie to wyglądało. Rozumiem jeszcze że takie rzeczy mogą dziać się w starszych autach ale w rocznym? I nie mówię tutaj o stopie czy podświetleniu rej. ale o lampach głównych przód/tył. Jeśli takie rzeczy się dzieją, serwis nie ma prawa odmówić naprawy, a jeśli to robi niech podeprze się odpowiednimi zapisami gwarancyjnymi i udowodni że parowanie jest wyłączone z zapisów obejmujących bezpłatną naprawę/wymianę. W niektórych autach, zwłaszcza klasy premium są specjalne systemy do wentylacji reflektora i czasem jak się taka lampa zaszroni/zaparuje, to znaczy, że serwis musi udrożnić ten system bo mógł się po prostu zapchać ale nie sądzę aby hyundai posługiwał się tą technologią.

ODPOWIEDZ
kuchnie wrocław warszawa kraków