Re: Ściemy Tucsona, Speedora itp.
: 27 mar 2018, 8:15
bardzo spodobał mi się ten wpis, wymienione elementy za kilka tysi, ale wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku, no i nie ma gwarancji mimo , ze auto ma niecałe 2 lata :
autor : ulcer
U mnie strasznie slychać klekotanie/rzegotanie na łączeniu skrzyni biegów z silnikiem - szczególnie głośno objawia się na wolnych obrotach. Skrzynia oczywiście 7DCT w połączeniu z silnikiem 1.7crdi 141km. Czuć też bardzo lekkie drżenie "budy" na wolnych obrotach. Niestety auto sprowadzałem z Francji i okazało się, że poprzedni właściciel trochę zaniedbał przeglądy w ASO, co wiąże się z brakiem gwarancji, pomimo że auto ma niecałe 2 lata... Na początku wymieniłem koło zamachowe (taki niby dwumas), bo widać było ślady zużycia i przez krótką chwilkę (ok. 2000 km) pod maską była błoga cisza. Niestety niepokojące dźwięki wróciły, aczkolwiek nie słychać już dodatkowego metalicznego postukiwania, które towarzyszyło klekotaniu wcześniej. Wiem, że powinno się wymienić też zestaw sprzęgieł i tłumik drgań skrętnych, ale tego nie zrobiłem.Czy to terkotanie to może być osławiony tłumik drgań skrętnych? Mój mechanik to bardzo kumaty gość i jego zdaniem niepokojące dźwięki na 100% pochodzą ze sprzęgła. Dodam, że oprócz denerwującego dźwięku i lekkich wibracji (które nawet nie wiem, czy spowodowane są tym sprzęgłem) nie dzieje się nic niepokojacego. Samochód ma 70 tys. przebiegu. Wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku...
autor : ulcer
U mnie strasznie slychać klekotanie/rzegotanie na łączeniu skrzyni biegów z silnikiem - szczególnie głośno objawia się na wolnych obrotach. Skrzynia oczywiście 7DCT w połączeniu z silnikiem 1.7crdi 141km. Czuć też bardzo lekkie drżenie "budy" na wolnych obrotach. Niestety auto sprowadzałem z Francji i okazało się, że poprzedni właściciel trochę zaniedbał przeglądy w ASO, co wiąże się z brakiem gwarancji, pomimo że auto ma niecałe 2 lata... Na początku wymieniłem koło zamachowe (taki niby dwumas), bo widać było ślady zużycia i przez krótką chwilkę (ok. 2000 km) pod maską była błoga cisza. Niestety niepokojące dźwięki wróciły, aczkolwiek nie słychać już dodatkowego metalicznego postukiwania, które towarzyszyło klekotaniu wcześniej. Wiem, że powinno się wymienić też zestaw sprzęgieł i tłumik drgań skrętnych, ale tego nie zrobiłem.Czy to terkotanie to może być osławiony tłumik drgań skrętnych? Mój mechanik to bardzo kumaty gość i jego zdaniem niepokojące dźwięki na 100% pochodzą ze sprzęgła. Dodam, że oprócz denerwującego dźwięku i lekkich wibracji (które nawet nie wiem, czy spowodowane są tym sprzęgłem) nie dzieje się nic niepokojacego. Samochód ma 70 tys. przebiegu. Wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku...